Po chwili zapytał ponownie:
- Zgodziłaś się? Odpowiedz. - Powiedział patrząca na mnie podejrzliwie.
- Tak, zgodziłam się. Formalnie w końcu obydwoje podtrzymujemy naszą wersję mimo ,że to jest oszustwo wobec samego siebie. Przepraszam ,że nie wiem czego chcę ,ale nie mogę odmówić. A teraz wybacz ,ale lepiej będzie jeśli już pójdę, uwierz nie chciałam Cię zranić. - Popatrzyłam na niego moimi smutnymi oczami, pożegnałam się i wyszłam.
Na wejściu do domu zastałam Germana. Najwyraźniej na mnie czekał bo gdy weszłam zaczął szybko mówić:
- O Angie, dobrze ,że już jesteś. Z okazji tego ,że zbliża się o wesele chciałbym pojechać z Tobą po jakąś sukienkę. Musisz przyćmić wszystkich blaskiem. Co powiesz na dzisiaj albo jutro? - Powiedział szybko po czym zamilkł widząc moje zmęczone oczy, po chwili dodał: - Hej co się dzieje? - Podszedł i złapał mnie za ręce.
- Do studia doszedł dzisiaj Michael. Chyba wpadłam mu w oko. W dodatku przyjeżdża Rafa i Marotti ,aby kręcić przygotowania do spektaklu więc trzeba uważać co się mówi bo kamery są wszędzie ,a Pablo również niczego nie ułatwia. Wybacz ,ale dzisiaj jestem zmęczona i nie mam ochoty ani siły. W dodatku najlepszym pomysłem będzie jeśli najpierw przejrzę szafę, więc najwcześniej jutro.
- Dobrze jak dla mnie nie ma sprawy może być jutro ,ale może pomóc Ci jakoś z nimi wszystkimi?
- Nie, nie to tylko wszystko skomplikuje, proszę daj mi parę dni ,a wszystko wyjaśnię. - Uśmiechnęłam się po czym dodałam: - Pójdę przegrzebać szafę i dziękuję za zaproszenie.
- Ale nie próbujesz uciec? Wszystko aktualne?
- Tak ,ale przepraszam teraz naprawdę nie mam ochoty poruszać tego tematu. Wybacz.
56 rozdziałów i tylko jeden kom. Powaga? Ludzie przecież ten blog jest świetny;3
OdpowiedzUsuń