niedziela, 13 października 2013

Rozdział LX

Przez resztę lekcji i przerw Pablo mnie unikał w dodatku był jakiś przygnębiony. Szkoda mi było na niego patrzeć w takim stanie jednak nie chciał i nie pozwolił abym mu pomogła. Nie wiem czy powinnam czuć się urażona w końcu moje zachowanie było jeszcze gorsze. Co dziwniejsze Beto i Antonio też nie do końca normalnie na mnie patrzyli tak jakby ze smutkiem, politowaniem ,a ja nadal nie wiem o co chodzi. Może chce mnie zwolnić? Awantury jednak robić nie będę bo moje zachowanie w sumie jest na poziomie pozbycia się mnie ,a może nie o to chodzi? Poniżać się nie zamierzam. Stwierdziłam ,że w końcu i tak się dowiem ,a teraz czas zająć się innymi rzeczami bo mój problem przyjechał jakąś godzinę temu. Tak mowa tu o Rafie Palmerze. Przebywanie z nim to istny koszmar ,nie daje mi dojść do słowa i ciągle usiłuje mi wmówić ,że coś między nami jest. W dodatku robi to na oczach Pabla ,a Pablo i tak jest od wczoraj w jakimś złym stanie. Może to przez Larę? Chyba będzie z nią trzeba o tym porozmawiać ,ale to nie teraz. W każdym razie to właśnie przez niego wyszłam dzisiaj wcześniej. Niestety był tak natrętny i wkurzający ,że musiałam się zgodzić aby mnie podwiózł. Na moje nie szczęście usiłował mnie pocałować akurat gdy obok przechodził German. Nie zrobił tego szybko wysiadłam ,a German widząc całe zdarzenie powiedział mu jeszcze parę przykrych słów w sumie szkoda mi Rafy i czuję się winna całemu zdarzeniu ,a z drugiej cieszę się ,że to już chyba koniec z jego próbami zbliżenia się do mnie i z tego ,że German za nic mnie nie obwinia i nie jest na mnie zły. Po całym zdarzeniu weszliśmy do środka ,a ja poszłam na górę aby pokazać się mu w sukience którą wybrałam na przyjęcie. Przebrałam się po czym zeszłam na dół. Widząc mnie uśmiechnął się ,a ja zapytałam:
- I jak, podoba się?
- Jest przepiękna tak jak Ty. - Uśmiechnął się podając mi rękę, zaczęliśmy tańczyć.
 Było pięknie, w takich chwilach właśnie czuję ,że to German jest osobą którą na prawdę kocham i z którą chcę być zawsze i poświęcić dla niej wszystko co mam. Chyba się poważnie zakochałam...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz