Odpowiesz coś? Czy zamierzasz cały czas milczeć? - Zaczął prawie ,że krzyczeć German.
Gdyby nie ta noga pewnie wstałbym i wyszła. Ale jedyne co odpowiedziałam:
- Chciałeś ,żebym przyszła tylko po to ,aby na mnie krzyczeć.
- Nie. Nie masz rację. Nie powinienem.
Milczę mając niezaciekawianą minę. German chyba rzeczywiście chce porozmawiać...
- Angie spokojnie, prawdopodobnie tylko skręcona kostka. Nic wielkiego. - Mówi po czym siada koło mnie na kanapie. I kontynuuje dalej rozmowę:
- To co pojedziemy do lekarza?
Nadal nie mówię nic po prostu przytulam się do niego. Ostatecznie cóż zrobić. Zgodziłam się, i to chyba dobry wybór. U lekarza zeszło nam się krótko tak jak mówił German tylko skręcona kostka. Poszliśmy więc do samochodu.
- German, o czym chciałeś porozmawiać?
- O tym ,żebyś wróciła do nas. Wszyscy bardzo tęsknimy.
- Gdyby wszystko było takie proste wróciłabym od razu. Jedak nie jest. Muszę poukładać sobie jeszcze parę spraw w studiu i wrócę. Daj mi jeszcze parę dni.
- Dobrze. Nie będę wnikał dlaczego, lepiej nie, prawda?
- Tak. Prawda. Odwieziesz mnie do domu?
- Dobrze tylko jeszcze jedno powiesz mi wreszcie całą prawdę?
Co odpowiedzieć, co odpowiedzieć? Jedyne co mi przyszło do głowy to:
- Jeszcze nie teraz ,ale powiem. - Powiedziałam po czym pocałowałam go w policzek i wysiadłam bo właśnie dojechaliśmy. Nie odpowiedział nic. może to i lepiej?
Gdy dochodziłam do domu usłyszałam dźwięk telefonu. "Ciekawe kto tym razem?" pomyślałam. Był to telefon od Emily ,a konkretniej to ojciec dzwonił z jej telefonu. Rozmawiałam z nim krótko. Powiedział ,że chce się jutro spotkać. Cieszę się i to bardzo. Zwłaszcza ,że nie będę musiała pokazywać się Pablowi w studiu. I jeszcze z tą kostką nie wiem co by powiedział widząc mnie ledwo idącą nie wiem co by powiedział i co by zrobił gdybym powiedziała my prawdę o spotkaniach z Jade. Wiem ,że kłamstwo do niczego nie prowadzi i w końcu muszę powiedzieć prawdę. Będzie ciężko. Zwłaszcza ,że moje kłamstwo trwa już od dłuższego czasu i trwam w nim nieustannie. Co powie Pablo, co German ,a co Violetta? I co będzie dalej z Jade. Nie mam żadnych dowodów więc nic jej nie zrobią. Nie wiem jak to będzie... A teraz chyba najlepiej zrobię jeśli pójdę spać. Przemyślę wszystko na spokojnie jutro. I spotkam się z ojcem.
Genialne!
OdpowiedzUsuń